11.02.2012

Zawód Mesjasz

Życie to niezwykła szansa dana nam od Boga. Ten czas nie może zostać przez nas niewykorzystany. On musi zostać wykorzystany na maksa - w pełni i dogłębnie. To ma być okres naszego dojrzewania do świętości i zbawienia.

Pragnę zwrócić uwagę na zaimek "nasz", bo życie to nie jest moja prywatna sprawa. To znaczy, po części jest to prawda, ale sens i sedno naszej egzystencji na pewno nie odnajduje odzwierciedlenia w egocentryzmie. My zostaliśmy posłani na tę Ziemię w konkretnym celu. Nasze powołanie to życie dla drugiego człowieka, to troska o niego i nieustająca dostępność na jego problemy. Zauważmy, że to dawanie siebie komuś sprawia nam więcej radości, spełnienia i to ono nas motywuje do dawania jeszcze więcej a żadną z tych rzeczy nie jest nam w stanie dać jedynie dbanie o siebie, swoje posłanie, swoje indywidualne pragnienia i dążenia.

Jedynie drugi człowiek jest w stanie odwzajemnić jakikolwiek ruch, tylko on jest w stanie żywić wobec nas jakiekolwiek uczucia bądź być obojętny. Najdroższy samochód, dom z marmurowymi posadzkami czy fryzura będąca efektem wizyty w najbardziej elitarnym zakładzie fryzjerskim nam tego nie dadzą. Te rzeczy nie będą dać nam poczucie bycia potrzebnym i kochanym. To są tylko obiekty nie mające realnego wpływu na to kim jesteśmy wewnętrznie.
"Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak, że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie" [Oz 14,6] 
Katolik jednak dzięki naturalnemu pragnieniu zmieniania świata na lepszy, będący docelowo wypełniony miłością i wolnością na każdej przestrzeni życia, jest zobligowany do realizacji tych właśnie pragnień. Mam tu na myśli zakres naszej działalności, począwszy od rodzin, przez Ojczyznę aż po obszar globalny. Mamy swoim duchem i dzięki Duchowi zmieniać społeczności, czynić je potrzebnymi i ważnymi uwagi władz. Mamy uświadamiać siebie nawzajem o swojej wartości i dążyć do powszechnie nam nieznanego szacunku.

Chrześcijaństwo jest rosą dla Ziemi, jest zbawieniem dla Narodów. Każdy z nas ma być Mesjaszem, każdy z nas jest powołany do wybawienia siebie nawzajem i przez Krzyż dojście do tego prawdziwego Zbawienia. Nie oszukujmy się - to katolik ma wydobyć zagubione w oceanie materializmu wartości oraz postawy i unaocznić ich realny wpływ na życie, jego fundamentalny cel.


Wyruszmy już dziś do walki a naszym orężem niech będą nasze serca otwarte na siebie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz